Rozważmy wpływ amerykańskich wyborów śródokresowych z 2022 roku na inwestycje.

Krótko, aby zapisać swoje obecne myśli przed nadchodzącymi wyborami śródokresowymi w Stanach Zjednoczonych.

Ponieważ inwestuję w akcje amerykańskie, zwracam uwagę na duże wydarzenia. Szczególnie, że inwestuję w instrumenty z 3-krotnym dźwignią, nawet niewielkie problemy mają duży wpływ na moje inwestycje, a więc na większe wydarzenia muszę zwracać jeszcze większą uwagę. Oczywiście, spodziewam się, że wyniki nadchodzących wyborów śródokresowych w USA wpłyną na wiele aspektów, więc muszę je uważnie obserwować. Zazwyczaj przed ogłoszeniem wyników wyborów śródokresowych, podobnie jak w przeszłości, lepiej jest przyjmować optymistyczne podejście, ale wiele negatywnych wskaźników wciąż pozostaje nierozwiązanych, więc ich wpływ może być znikomy. Tak czy inaczej, w chwili pisania tego tekstu wyniki wyborów są już znane, a ja muszę ponieść pełną odpowiedzialność za swoje decyzje inwestycyjne, więc nie mam żadnych preferencji co do wyniku. Mam jednak nadzieję, że staną się one okazją do rozwiązania wielu negatywnych czynników.

• Czy amerykańskie indeksy, które od długiego czasu utrzymują trend spadkowy, rzeczywiście odnotują wzrost? A może ten trend będzie się utrzymywał jeszcze dłużej?
• Czy ceny akcji, które wzrosły w oczekiwaniu na wynik wyborów, gwałtownie wzrosną, jeśli spełnią się oczekiwania? A może powrócą do poprzedniego poziomu?
• Czy w oparciu o te fakty podejmowanie decyzji inwestycyjnych jest właściwe?

Rozważając te pytania, dochodzę do wniosku, że przewidywanie wyników i dostosowywanie do nich strategii jest niezwykle trudne. W rezultacie moje inwestycje zaczynają przypominać hazard, w którym stawia się na jedną ze stron. Jest to gorzka refleksja, ale mam nadzieję, że ten zapis pomoże mi w przyszłości, podczas kolejnych wyborów śródokresowych w Stanach Zjednoczonych.

Tym razem przyjmuję do serca to zdanie.

Nigdy nie inwestuj z myślą o obstawianiu jednej ze stron.